Przedszkole Motylek Kronso » „Idzie niebo ciemną nocą…”
„Idzie niebo ciemną nocą…”

Raz do roku w naszym przedszkolu organizowane są niezwykłe zabawy. Co w nich niezwykłego? Zaczynają się po zmroku, a w czasie ich trwania mamy okazję wziąć udział w rozwiązywaniu zagadek, ćwiczeniu słuchu, pamięci, czy koordynacji wzrokowo-ruchowej. Wszystko ze szczyptą humoru i ogromem świetnej zabawy. 22 czerwca około godziny 19.00 wszystkie chętne przedszkolaki zgromadziły się w salach, aby wspólnie wziąć udział w zabawach swobodnych. Po odłożeniu zabawek na swoje miejsca przysięgliśmy uroczyście dołożyć wszelkich starań, by ta noc była pełna uśmiechu, radości i super zabawy. Następnie podzieliliśmy się na grupy, a każda z nich weszła do innej sali. Tam czekały na nas atrakcje oraz zabawy zorganizowane i poprowadzone przez panie. W sali „Biedronek” mieliśmy okazję doskonalić nasze talenty artystyczne wykorzystując do tego kartki, kredki, farby i wiele innych plastycznych materiałów. W sali „Mróweczek” czekał na nas tor przeszkód i przyrządy gimnastyczne, dzięki którym mogliśmy wziąć udział w zabawach sportowych. W sali „Żabek” mogliśmy pośpiewać, potańczyć oraz pobawić się w rytm naszych ulubionych piosenek. Sala „Żuczków” skrywała w sobie niezwykły świat gier. Ostatnią stacją, w której mieliśmy okazję dobrze spędzić czas to sala „Jeżyków”. W niej czekała na nas kolorowa chusta animacyjna, a wraz z nią przeróżne zabawy. Tak aktywnie spędzony czas wzmógł nasz apetyt, dlatego kolejne zadanie, jakie stanęło przed przedszkolakami to samodzielne przygotowanie sobie kolacji – pysznego tosta. Po takim posiłku przyszła pora na dalszy ciąg zabaw. Gdy skończyliśmy jeść okazało się, że ktoś podrzucił list do przedszkola, a naszym zadaniem było rozwiązać zagadki i wykonać zadania w nim zawarte. Na koniec mieliśmy okazję pobawić się wspólnie na dyskotece po ciemku wśród kolorowych świateł latarek i kuli świetlnej, a następnie wyciszyć się oglądając nasze ulubione bajki. Po śledzeniu przygód ulubionych bohaterów przyszedł czas na sen: choć zmęczeni to zadowoleni. Będzie o czym opowiadać rodzicom, gdy przyjadą po nas w sobotę rano.